Jacek Sasin w Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej. Minister mówił o wspieraniu polskiego przemysłu

Kliknij TUTAJ, by zobaczyć ZDJĘCIA

- Dzisiaj zaledwie resztki przemysłu stalowego są w rękach państwa - stwierdził Jacek Sasin, minister aktywów państwowych. - Musimy importować stal do Polski głównie ze wschodu, z Ukrainy i z Rosji. Tutaj mamy sytuację zmienioną przez wojnę - dodał, zwracając uwagę, że większość przemysłu stalowniczego jest w rękach podmiotów prywatnych, zagranicznych.

- Zostało nam niewiele. To jest spuścizna gospodarowania po 89. roku i pozbywania się tego co państwowe. Przekonania, że prywatne jest lepsze niż państwowe - stwierdził.

Dodał, że liberalny system zarządzania nie sprawdził się.

- Dzisiaj z dumą możemy powiedzieć, że polskie firmy zapewniają bezpieczeństwo, są podstawą polskiego przemysłu - to są firmy państwowe - podkreślił minister, dodając, że hutnictwo jest kluczową gałęzią gospodarki.

- Dzisiaj trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek gospodarowanie państwa bez stali - powiedział. - Chcemy inwestować w odbudowę hutnictwa. Przygotowaliśmy projekt nowej stalowni walcowni w Rudzie śląskiej nowoczesnego zakładu, który mógłby zaspokoić polski rynek i potrzeby stali. Mam nadzieję, że to będzie duży krok w kierunku odbudowy hutnictwa stali. Mamy projekt. Jesteśmy zdeterminowani go zrealizować - zapowiedział, dodając, że spółka Węglokoks ma być kluczowa w odbudowanie przemysłu stalowego.

- To jest wielka szansa dla załogi, dla pracowników i dla tworzenia nowej miejsc pracy. Chcemy przeznaczyć konkretne pieniądze na ten cel. W trakcie przygotowywania jesteśmy gotowi, żeby to wyzwanie podjąć. To jest ten kierunek który chcemy kontynuować - zapowiedział.

Dodał, że Polska musi dysponować kluczowymi obszarami jak energetyka, przemysł paliwowy, zbrojeniowy, hutnictwo, górnictwo, a także przemysł farmaceutyczny.

- Również w tym zakresie mamy konkretne plany, dlatego sektor finansowy musi nam pozwalać na realizację tych inwestycji. To jest przemyślany plan odzyskania suwerenności. Kluczowe państwowe przedsiębiorstwa nie mogą trafiać jak w latach 90. w cudze ręce i być wyprzedawane poniżej wartości wielkim zagranicznym koncernom. Polskie państwo utraciło kontrolę w strategicznych obszarach gospodarki. Te firmy były sprzedawane zagranicznym podmiotom, które prowadziły do negatywnych skutków, także społecznych - wyjaśnił Jacek Sasin.

Minister przypomniał, że w referendum, które odbędzie się 15 października, będzie pytanie dotyczące sprzeciwu wobec wyprzedaży polskich podmiotów. - Takie zakłady jak ten nie mogą przejść w obce ręce, po to, żeby je rozwijać, modernizować - wskazał minister.

Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych, podkreślił, że "wielką wartością myślenia o hutnictwie jest kapitał ludzki".

- Umiejętności, zaangażowanie w ratowanie tych spółek - stwierdził Marek Wesoły. - Oprócz budowy nowej stalowni prowadzimy kwestie związane z lepszą kondycją firm, które już istnieją. Chcieliśmy potwierdzić, że za wspólnym projektem, który był konsultowany ze stroną społeczną, pójdą środki na stworzenie jednej spółki w branży stalowej. Po to przyjechaliśmy, żeby uwiarygadniać nasze deklaracje, porozumienie, które podpisywałem na hucie ze stroną społeczną. Stal bardzo będzie potrzebna jeśli chodzi o transformację i rozwój naszego kraju. Takie firmy jak Węglokos muszą mieć przyszłość - powiedział Marek Wesoły, dodając, że w przyszłości polskie spółki mogą odegrać kluczową rolę w odbudowie Ukrainy.

Jak przekazał Tomasz Heryszek, prezes zarządu Węglokoks S.A., spółka otrzymała od zeszłego roku ponad pół miliarda złotych.

Spotkanie z pracownikami Huty Pokój poprzedziły rozmowy ze związkami zawodowymi w Zabrzu.

Podczas konferencji prasowej przyznał, że spotkał się z sygnatariuszami umowy społecznej dotyczącej przyszłości górnictwa, która zakłada proces wygaszania górnictwa węgla kamiennego do roku 2049.

- Po stronie rządu i PiS nie ma żadnych projektów, aby przyspieszać odchodzenie od węgla - powiedział Jacek Sasin. - Chcieliśmy w imieniu rządu i PiS zapewnić, że umowa społeczna będzie w pełni realizowana - zapewnił.

Minister zapowiedział także, że rząd, za pomocą odpowiedniego rozporządzenia wprowadzi obniżkę cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych.