Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Zorganizowała dyskotekę pomimo zakazu. Grozi jej więzienie. "Nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia"

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Pixabay
Właścicielka baru w Rudzie Śląskiej pomimo zakazu spowodowanego pandemią koronawirusa zorganizowała dyskotekę. Prokuratura uważa, że w ten sposób „sprowadziła niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób”. Postawiono jej zarzut, za który grozi do 8 lat więzienia. Kobieta przyznała się do winy i wyraziła skruchę. - Powiedziała, że nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia - mówi prokurator.

W Rudzie Śląskiej zorganizowano dyskotekę mimo pandemii koronawirusa. Interweniowała policja

Wracamy do sprawy lokalu w Rudzie Śląskiej-Bielszowicach, gdzie w nocy z soboty na niedzielę (14-15 marca) zorganizowana została dyskoteka.

Właścicielka jednego z barów wbrew zakazom wynikającym z rozporządzenia o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego prowadziła działalność. W zabawie udział wzięło około 25 osób - mówi prok. Maciej Szlęk.

Tym samym jest to pierwsze miejsce w Polsce, w którym doszło do złamania zakazu wydanego w związku z zapobieganiem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Zabrania on m.in. prowadzenia działalności barów i restauracji, od czego wyjątek stanowi jedynie serwowanie jedzenia na wynos.

Udało nam się ustalić, że chodzi o Pub Zgoda, który funkcjonuje na terenie hali sportowej w Bielszowicach. Lokal nie cieszy się najlepszą opinią wśród okolicznych mieszkańców. - Przychodzi tam szemrane towarzystwo, które zachowuje się głośno, dochodzi do awantur. To raczej speluna, żaden bar. Nie dziwi mnie, że stało się to akurat tutaj - uważa jeden z Czytelników DZ.

W ostatnią sobotę pomiędzy godziną 20 i 1 policja interweniowała tutaj aż czterokrotnie. Pojawiła się również zaalarmowana straż miejska.

Mundurowi poinformowali odpowiadającą za lokal kobietę o konieczności wyproszenia gości i zamknięciu go. Spotkali się jednak ze zdecydowaną odmową z jej strony - informuje st. asp. Arkadiusz Ciozak.

Wszystkie osoby przebywające tego wieczora w pubie zostały wylegitymowane przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

Właścicielka lokalu została przesłuchana przez prokuratora. „Nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia”

Mundurowi przekazali sprawę Prokuraturze Rejonowej w Rudzie Śląskiej. Ta niezwłocznie wszczęła postępowanie. We wtorek oraz środę (17-18 marca) przesłuchani zostali pierwsi uczestnicy imprezy, policjanci.

W prokuraturze stawiła się również właścicielka pubu. Został jej przedstawiony zarzut z artykułu 165 Kodeksu Karnego, którego fragment brzmi następująco: - Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: 1) powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej (...) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła to bardzo krótko. Myślała, że może prowadzić tego typu lokal, chociaż miała świadomość obowiązujących przepisów. Powiedziała, że nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia, do jakiego może to doprowadzić i wyraziła skruchę - mówi prok. Maciej Szlęk.

Po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego prokuratura wystosuje wobec właścicielki Pubu Zgoda akt oskarżenia do sądu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto