W połowie ubiegłego roku wyceniono kosztorys realizacji północnego odcinka trasy. Szacowano, że dokończenie trasy N-S do Bytomia będzie kosztować 24 mln złotych. Koszty jednak rosną w zatrważającym tempie i obecnie mowa już o 450 milionach złotych. Jak wyjaśnia wiceprezydent - występując z wnioskiem o dofinansowanie tego zadania zakładano, że by pokryć resztę kosztów, miasto będzie mogło ubiegać się o środki z innych funduszy.
- Realizacja tego zadania jest w pewnym stopniu zagrożona, ponieważ umowa którą otrzymaliśmy z kancelarii stanowi, że nie możemy pozyskiwać środków z budżetu ani UE na realizację tego samego zadania. Oznacza to, że te 100 mln które otrzymaliśmy, to są jedyne pieniądze, które mogliśmy otrzymać na realizację tej inwestycji. Dlatego wysłaliśmy zapytanie do Ministerstwa Infrastruktury, ciekawi jesteśmy jakie ministerstwo ma stanowisko w tym zakresie
- mówi Krzysztof Mejer.
Zdaniem wiceprezydenta Rudy Śląskiej budowa potrwa jeszcze co najmniej 10 lat. Podkreśla on, że ze strony formalnej miasto jest gotowe na takie przedsięwzięcia - wszystkie formalności np. zgoda na odcinek północny do granicy z Bytomiem, są dopełnione. Jednak pieniądze w tym miejscu odgrywają kluczową rolę. Należy pamiętać, że kosztorys, który został wykonany uwzględniał zeszłoroczne realia gospodarcze. Obecnie koszty wzrosną ze względu na podwyżki cen gazu i prądu, a także inflację.
- Ta trasę budujemy już od ponad 10 lat i dzięki niej wielu inwestorów pojawiło się w Rudzie Śląskiej, bo pomagamy usprawnić komunikację z innymi miastami. Wiele firm powstało wzdłuż trasy N-S. Jest to korzyść, która będzie procentować w następnych latach -
podkreśla.
Trudną decyzję o tym, czy wykorzystać pieniądze z Programu Inwestycji Strategicznych na budowę fragmentu trasy N-S, będzie musiał podjąć prawdopodobnie komisarz, który przejmie zarządzanie miastem po zmarłej Grażynie Dziedzic.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?