Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybraliśmy się na patrol ze strażnikami miejskimi, by zbadać, jak dbamy o nasze środowisko

Joanna Oreł
Panu Romanowi przypomnieliśmy, że psa trzeba prowadzić na smyczy
Panu Romanowi przypomnieliśmy, że psa trzeba prowadzić na smyczy Joanna Oreł
Alarmujecie: Psy to też istoty, ale na miłość boską sprzątajmy po nich! Jest aż tak źle? Sprawdziliśmy!

Każdy właściciel musi sprzątać po swoim czworonogu - tak mówią przepisy. I chociaż z pozoru wszyscy je znają i deklarują ich przestrzeganie, to rzeczywistość bywa różna. Psie odchody w parkach i skwerach to nadal duży problem w Rudzie Śląskiej - alarmują strażnicy miejscy z którymi wybraliśmy się na "psi" patrol po mieście.

- Niesprzątanie po pieskach ciągle spędza nam sen z powiek - dodaje Roman Dymek, zastępca komendanta rudzkiej Straży Miejskiej.

Największe problemy są rano i wieczorem, kiedy to najczęściej zabieramy swojego pupila na dwór - w celu załatwienia potrzeby. I tutaj nie każdy z nas pamięta o przepisach prawa. - Place zabaw, skwery, parki - wszędzie jest to samo. Psy to też istoty, ale na miłość boską - sprzątajmy po nich - oburzają się mieszkańcy Rudy Śląskiej.

Straż Miejska twierdzi, że robi co może. - Z reguły wystarczy pouczenie, ale zdarzają się i przypadki, że musimy wypisać mandat. To kwota rzędu 100 zł. Jednak wszystko zależy od sytuacji - podkreśla Roman Dymek z rudzkiej Straży Miejskiej.

Mandatu lub pouczenia można uniknąć bardzo łatwo. W większości rudzkich parków znajdują się specjalne kosze na psie odchody (w kształcie pieska oczywiście). Żeby je posprzątać musimy mieć worki do usuwania nieczystości po czworonogach. Można je dostać w siedzibie Straży Miejskiej i Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Ruda Śląska. Powinien je mieć też każdy administrator budynku.

Mieszkańcy w większości deklarują, że znają swoje obowiązki. - Wiem, jakie są przepisy, dlatego zawsze mam przy sobie zapas worków. Proszę spojrzeć - chwali się pan Benedykt, którego spotkaliśmy na spacerze z czworonogiem przy ul. Parkowej.

Pan Benedykt to jednak wyjątek, bo ciągle brakuje nam świadomości swojego środowiska. Wolimy patrzeć na sąsiada niż samemu dbać o czystość. - Właściciele psów reagują dopiero wtedy, kiedy widzą nasz patrol - ubolewa Wojciech Bartnicki, strażnik miejski z Rudy Śląskiej.

To samo jest z obowiązkiem trzymania psa na smyczy. Jest to konieczne bez względu nas rasę, wiek i kondycję naszego pupila. - Wiem, że dla właściciela pies jest najłagodniejszą istotą, ale dla mnie niektóre psy są naprawdę groźne. Nie mówiąc już o dziecku - przyznaje pani Monika, która często spaceruje z córką Oliwią po rudzkich parkach.

Jest jednak pewien postęp - podkreślają strażnicy. - Ludzie coraz chętniej współpracują z nami. Dlatego, każdy kto widzi, że coś jest nie tak, czy to odnoście czystości w parkach, czy innych problemów, może się do nas zgłosić. Zawsze zareagujemy - deklaruje Grzegorz Matusiński, strażnik miejski z Rudy Śląskiej.

Niepokojące sytuację można zgłaszać pod całodobowy nr tel. 32 248 67 02 lub 986. O swoim problemie można też powiadomić każdego napotkanego strażnika miejskiego.

Jak dbamy o nasze miasto? Gdzie jest najgorzej? Gdzie natkniemy się na bałagan i psie kupy? Piszcie i komentujcie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto