Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po referendum w Rudzie Śląskiej: radni powołają komisje? Tego żądają referendyści

Joanna Oreł
Referendyści nie składają broni. Przekazali wniosek radnym w sprawie powołania komisji kontrolnych. W jakim celu?

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta osoby, związane z czerwcową inicjatywą referendalną, złożyły na ręce przewodniczącego RM, Jarosława Wieszołka oraz byłego prezydenta miasta, Andrzeja Stani, apel w sprawie polityki zarządzania miastem, prowadzonej przez Grażynę Dziedzic.

Żądają w nim m.in. powołania komisji kontrolnych. Radni zajmą się wnioskiem komitetu referendalnego w najbliższych tygodniach.

W apelu komitetu referendalnego znalazło się siedem punktów. Dotyczą one nieużytkowanej części trasy N-S, Aquadromu, obowiązku rzetelnego informowania mieszkańców o sprawach ważnych dla miasta (chodzi o aktualność Biuletynu Informacji Publicznej), prześladowań mieszkańców zaangażowanych w akcję referendalną, nieefektywnego rozdzielania pieniędzy z budżetu (zwłaszcza tych przeznaczanych na Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej), czy zwiększenia środków na inwestycje w budżecie na 2013 rok.

- Podczas referendum prezydent dostała od mieszkańców żółtą kartkę. Od tego czasu jednak niewiele się zmieniło w sposobie jej rządzenia - twierdzi Marian Sławik, jeden z członków komisji referendalnej, która zawiązała się podczas zbierania podpisów pod wnioskiem ws. organizacji czerwcowego referendum. - Teraz liczymy na ruch ze strony radnych. Nie oczekujemy jedynie formalnych odpowiedzi, ale konkretnych działań.

Dlaczego zorganizowano referendum w Rudzie Śl. Jakie były argumenty? CZYTAJ WIĘCEJ

Komitet referendalny, czyli autorzy apelu, chcą m.in. powołania komisji kontrolnych (dotyczy to m.in. trasy N-S i Aquadromu).

Przewodniczący Rady Miasta, Jarosław Wieszołek zapowiada, że radni zajmą się sprawą apelu w ciągu najbliższych tygodni.

- Przed kolejną sesją Rady Miasta zostanie zwołany konwent, w trakcie którego poruszymy tę sprawę - mówi Wieszołek.

Adam Nowak, w imieniu prezydent miasta, Grażyny Dziedzic, ustosunkował się do apelu referendystów. Twierdzi m.in., że BIP aktualizowany jest codziennie.

Podkreśla też, że planowane na 2013 rok wydatki są na poziomie niższym niż w roku 2012 zarówno w MOPS jak i w pozostałych placówkach.

Nowak odniósł się również do punktu, dotyczącego rzekomej "polityki odwetu", prowadzonej w stosunku do osób, zaangażowanych w inicjatywę referendalną.

- Pani prezydent nie zajmuje się i nie zamierza zajmować się plotkami. A tym bardziej nie zajmuje się prześladowaniem członków komitetu referendalnego - krótko ucina spekulacje Nowak.

Referendum nieudane. Zabrakło frekwencji. Politolog tłumaczy dlaczego. POZNAJ SZCZEGÓŁY

Rzecznik dodaje również, że Urząd Miasta nie prowadził kampanii referendalnej (w apelu pada sformułowanie o bezprawnie wydatkowanych środkach miejskich na ten cel).

- Na wymaganą prawem obsługę referendum - na funkcjonowanie obwodowych komisji oraz miejskiej komisji ds. referendum - przeznaczono 164 tys. zł - mówi Nowak.

Dodajmy, że komitet referendalny zaapelował też do radnych o podjęcie szybkich i konkretnych działań na rzecz rudzkiej przedsiębiorczości. W odpowiedzi na to rzecznik Urzędu Miasta podkreśla, że w ciągu minionych dwóch lat sprzedano przedsiębiorcom 16 terenów inwestycyjnych.

Jaka będzie odpowiedź radnych? Poinformujemy o tym.

Co sądzicie o działaniach referendystów? Jak powinni zareagować radni? Zapraszamy do dyskusji

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto