Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczere wyznanie trenera Grunwaldu Teodora Wawocznego po przegranej jego drużyny w Porąbce

Andrszej Azyan
Jesienią w Halembie piłkarze Zapory (niebieskie stroje) przegrali z Grunwaldem 0:5. Teraz częściowo zrehabilitowali się.
Jesienią w Halembie piłkarze Zapory (niebieskie stroje) przegrali z Grunwaldem 0:5. Teraz częściowo zrehabilitowali się. fot. Arkadiusz Gola.
Zbliża się koniec sezonu w niższych ligach. Rudzkie drużyny skrzętnie gromadzą punkty, choć różnie im to wychodzi.

Występujący w grupie II czwartej ligi Grunwald przegrał w Porąbce przegrał z Zaporą 0:1 (0:0). W pierwszej połowie zdecydowanie przeważali gospodarze. Sporo było spięć pod bramką Grunwaldu, ale miejscowym nie udało się pokonać bramkarza Henryka Janosza. Po przerwie gra się wyrównała. Rudzianie też zaczęli stwarzać groźne sytuacje. Mecz stał się ciekawym widowiskiem. Rozstrzygająca o zwycięstwie bramka padła w 78. minucie po rzucie karnym podyktowanym w dość niecodziennych okolicznościach. Obrońca Grunwaldu, Krzysztof Król, zatrzymał w polu karnym napastnika Zapory. Wydawało się, że uczynił to prawidłowo. Sędzia główny Dawid Krybus z Raciborza nakazał grę od bramki. Janosz podał piłkę do Dariusza Kota, który pognał na bramkę Zapory. Kiedy był sam na sam z bramkarzem Marcinem Soldakiem boczny arbiter podniósł chorągiewkę. Podbiegł do głównego i oznajmił, że Król jednak sfaulował napastnika Zapory. Krybus przyjął to do wiadomości i podyktował jedenastkę dla Zapory. Pewnym jej egzekutorem okazał się Szymon Śliwa.

- Z czymś takim się jeszcze nie spotkałem, żeby sędzia nie uznając faulu, nakazał grać dalej, a kiedy Kot mógł zdobyć dla nas wyrównanie, przerwał grę i wrócił do poprzedniej sytuacji. Przecież w momencie faulu Króla był przy tej sytuacji znacznie bliżej niż sędzia liniowy, który zachował się prawidłowo. Po obejrzeniu tej akcji na wideo okazało się, że jednak był faul i jedenastka należała się jednak Zaporze - powiedział Teodor Wawoczny, trener Grunwaldu.

Grunwald wystąpił w składzie: H. Janosz - Król, Jarczyk, Łęcki, Grzesiak - Zuga (84. Spiolek), Sadlok, Grzywa, Simon - Mąka (79. Kucharz), Kot. Grunwald zajmuje 9. miejsce w tabeli z 33 pkt.

Jutro w Halembie o godz. 11.00 Grunwald zagra z Unią Racibórz.

Slavia występująca w grupie I czwartej ligi wysoko przegrała w Częstochowie z tamtejszą Skrą 3:8 (2:2). Wynik nie odzwierciedla tego, co się działo na boisku. Oba zespoły grały ofensywnie. Od 79. minuty rudzianie grali w dziesiątkę. Czerwoną kartkę, za drugą żółtą, dostał Dominik Pawlak. Bramki dla Slavii zdobyli: Kamil Moritz, Daniel Tanżyna (samobramka), Adrian Kudełko. Skład Slavii: Wójcik - Pawlak, Met, Moritz (73. Dybcio), Brylczak (46. Dudka) - Zalewski (83. Kudełko), Stefanowski, Dykta, Kowalik - Rolnik, Drynda.

Slavia zajmuje 11. miejsce w tabeli z 31 pkt. Jutro o godz. 16.00 u siebie zagra z Górnikiem 09 Mysłowice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto