Zawodnicy Igloo Rugby Club Ruda Śląska rozpoczęli sezon meczem w Kietrzu

Na pierwszą z pięciu zaplanowanych gier trener Świerczyński wystawił teoretycznie najsilniejszy skład: Szromek, Gawron, Mańkowski, Greinert, Magner, Bryński, Smaga, a w drugiej połowie zagrali również Nowak, Cyroń oraz Powała. Po początkowym ‘badaniu się’ obu drużyn, pierwszą dobrą akcję w ataku wykonał wracający po kontuzji Bryński, wykorzystując błąd w ustawieniu zawodników Kietrza i zdobywając przyłożenie. Późniejsza gra również toczyła się pod dyktando zawodników RCRŚL, co skutkowało zdobywaniem kolejnych punktów.

Mimo dobrego wyniku, do samej gry zawodników klubu ekstraligi można mieć momentami duże zastrzeżenia, ponieważ dało się odnieść wrażenie, że zamiast narzucić własny styl gry, dostosowywali się do poziomu rywali, których może tłumaczyć to, że dopiero zaczynają treningi, a dla wielu był to dopiero pierwszy mecz w życiu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1, a jedyne przyłożenie dla kietrzan padło po rażącym błędzie ustawieniu zawodników ze Śląska. Warte odnotowania było również pierwsze przyłożenie debiutanta w rudzkich barwach – Mateusza Powały.

W kolejnym sparingu, rudzianie wystąpili w mieszanym składzie – młodych zawodników uzupełnili zawodnicy starsi, ale wciąż nieograni, oraz jako kapitan Dawid Mańkowski. Cały skład prezentował się więc następująco: Pepliński, Mańkowski Jakub, Mańkowski Dawid, Jackowiec, Dobrzyński, Wodniok, Januszkiewicz, oraz Kowolik. W tym spotkaniu gra wyglądała momentami o wiele lepiej niż w pierwszym, przez praktycznie całe spotkanie grę prowadzili rudzianie, co w pełni odzwierciedla wynik – 6:0 w przyłożeniach. Razić może jednak dużo błędów oraz zbyt wiele indywidualnej gry . Jednak wiele ciekawych zagrań i rozwiązań w ataku (szczególnie braci Mańkowskich oraz Michała Jackowca) pozwala mieć pozytywne wrażenie po całym spotkaniu.

Na trzeci mecz trener wystawił skład: Szywalski, Gawron, Cyroń, Greinert, Magner, Nowak, Powała, a w drugiej połowie weszli również Mańkowski Jakub, Dobrzyński, Jackowiec, Wodniok oraz Pepliński. Widać było, że z każdym kolejnym spotkanie rudzianie się rozkręcali, i pokazywali grę coraz bliższą tego co prezentowali w niektórych spotkaniach ekstraligi. Pewna gra w obronie i szybkie rozgrywanie piłki w ataku pozwoliło wygrać to spotkanie 5:1 w przyłożeniach, a na szczególną pochwałę zasłużyli młodzi zawodnicy – Paweł Pepliński, oraz młodszy z braci Mańkowskich – Jakub, których gra
w końcówce mogła zakręcić w głowach obrońcom Kietrza. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem rudzian 5:1.

Czwarta gra sparingowa wyglądała podobnie jak poprzednie, rudzianie mieli dużą przewagę, szczególnie w formacji młyna, co może wynikać z różnicy w warunkach fizycznych, oraz przede wszystkim w ograniu i doświadczeniu zawodników RCRŚL.

W składzie na ten mecz wystąpili: Szromek, Gawron, Mańkowski Dawid, Greinert, Magner, Bryński, Smaga, oraz Januszkiewicz i Powała. Był to chyba najlepszy mecz tego dnia w wykonaniu ekipy trenera Świerczyńskiego, co zawodnicy potwierdzili zdobywając 6 przyłożeń, nie tracąc żadnego. Praktycznie przez całe 14 minut gry nie schodzili z połowy rywali, rozgrywając szybkie ataki na całej szerokości boiska.

W ostatniej z zaplanowanych pięciu gier widać już było zmęczenie obu ekip, gra była wolniejsza, mniej płynna i mnożyły się błędy po obu stronach. Zwycięstwo rudzian 4:1 zapewnili następujący zawodnicy: Cyroń, Gawron, Szromek, Greinert, Magner, Bryński, Powała oraz Kowolik, Nowak i Szywalski.

Całą 18 powołaną na ten sparing tworzyli następujący zawodnicy: Byński Dominik, Cyroń Rafał, Dobrzyński Michał, Gawron Marcel, Greinert Marcin, Jackowiec Michał, Januszkiewicz Marcel, Kowolik Dawid, Magner Mateusz, Mańkowski Dawid, Mańkowski Jakub, Nowak Mateusz, Smaga Kamil, Szromek Mariusz, Szywalski Dawid, Wodniok Denis, Pepliński Paweł, Powała Mateusz.

*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ