Chce być wybrany jako rudzianin, nie jako poseł - Marek Wesoły opowiedział o swojej kandydaturze na antenie Radia eM

Marek Wesoły zapytany został czy jest szczęśliwy jako rudzianin. To pytanie nawiązywało do ostatnio przeprowadzonego rankingu szczęśliwych i nieszczęśliwych miast w województwie śląskim. Ruda Śląska otrzymała 3 miejsce wśród miast z najniższym poziomem szczęścia.

-Staram się być szczęśliwy, choć ten ranking pokazuje pewnego rodzaju niespełnione oczekiwania mieszkańców Rudy Śląskiej - poseł PiS zauważył, że w mieście jest wiele niewykorzystanych szans, które mogłyby wpłynąć pozytywnie na jakość życia mieszkańców.

Stan środowiska, utrudnienia w dostępie do służby zdrowia, wysokie koszty życia to elementy, na które najczęściej zwracali uwagę rudzianie. Z tymi problemami chce zmierzyć się kandydat na prezydenta Rudy Śląskiej Marek Wesoły. Od początku określa się, jako kandydat niezależny chociaż zdaje sobie sprawę, że nie jest tajemnicą jego związek z obecnie rządzącą partią PiS. W odpowiedzi na pytania czy wstydzi się swojej partii, poseł PiS odpowiada:

-Niczego się nie wstydzę. Jestem posłem Prawa i Sprawiedliwości, a nie politykiem, który ma w zwyczaju częste zmiany barw. Moje poglądy są ugruntowane. Jeżeli chodzi o Rudę Śląską i moją decyzję o kandydowaniu, to ja już zapowiedziałem to gdy zostałem posłem. Powiedziałem mieszkańcom, że gdy tylko będzie taka możliwość wystartuję w wyborach samorządowych, będę ubiegać się o fotel prezydenta i już wtedy podkreśliłem, że będę ubiegał się z komitetu niezależnego. Jest to odpowiedź na to co usłyszałem po ostatnich wyborach od mieszkańców, a mianowicie, że dzisiaj mamy w miastach sytuację, trochę wymuszoną przez ten spór polityczny na szczeblu najwyższym, a ludzie chcą w miastach wybierać ludzi. Stąd właśnie komitet niezależny, aby nie dzielić mieszkańców, aby dać im wybór. I ja też chciałbym żeby mieszkańcy mogli wybrać nie partię, a człowieka - swojego sąsiada, rudzianina, który zna miasto od podszewki i aby nie musieli mieć dylematów politycznych.

Marek Wesoły zaznaczył też, że nie zamierza szukać poparcia u osób zasiadających w PiS. Podkreślił, że prezydent miasta powinien mieć na uwadze dobro mieszkańców, rozwój Rudy Śląskiej i realizowanie swoich marzeń na rzecz miasta, a nie danej partii. Swoje pomysły na zagospodarowanie przestrzeni poseł Wesoły podzielił na dwie części. Pierwszą jest otwarta kadencja i priorytetem jest dopięcie inwestycji, budżetu, ale jest to też czas, który można wykorzystać do przekonania rudzian do programu, do pomysłów na nowy budżet, który można uznać za część drugą. Marek Wesoły nawiązał tutaj do swojego pomysłu na rozbudowę centrum Rudy Śląskiej, aby miasto zyskało atrakcyjność również w oczach mieszkańców miast ościennych.

Zapytany o finanse samorządu poseł podkreślił, że budżet Rudy Śląskiej z każdym rokiem rośnie. W tej chwili to budżet Rudy Śląskiej to prawie miliard złotych i chociaż zadania są coraz szersze to państwo pomaga samorządom, ale kluczem jest tutaj rozwój, a nie tylko konsumpcjonizm. Miasta muszą szukać swoich własnych możliwości, swoich własnych źródeł dochodu.

-Rozwój gospodarczy w Rudzie Śląskiej powinien iść do przodu. Jeżeli nie będziemy nic robić e tej dziedzinie, miasto wyludni się. Obywateli trzeba zatrzymać i to są zadania prezydenta.

Marek Wesoły na koniec wyraził swoją nadzieję do mieszańców Rudy Śląskiej, że tym razem zaufają mu i pozwolą pełnić funkcję prezydenta miasta, tak jak zaufali mu parę lat temu, gdy został posłem.

Pełny wywiad z posłem Markiem Wesołym można znaleźć w stronie youtube.pl